niedziela, 6 lutego 2011

Tim Hecker "Ravedeath, 1972"


Te wszystkie pola są pohoryzontalne. Nawet w zimie, pomimo tego, że jest zimno. Nawet podczas dżdżystej jesieni, pomimo tego że pada deszcz i pada nastrój. Wiosna i lato są jakby naturalną odskocznią i nie mają nic wspólnego z nieczuciem. Cały czas mam wrażenie, że idę po kolana w żółto-zielonym morzu...a może to już ocean? Wiatr! Jest, bo czasem nic nie słyszę, tak bardzo smaga uszy. Las? Tez jest! Niech i będzie. Myśli o o pozycji grobowej, myśli czyste, myśli nieskażone. Grobowej bo leżącej. Grobowej bo bezmyślnej. I w okół tylko ta żółtość. W końcu wypadałoby podskoczyć i wyrwać korzeń. Albo zostawić korzeń a wyrwać marzeń.

Pytanie czy jest się za starym, czy jest za głośno przestaje mieć w takich przypadkach znaczenie. Nie. Nie zawsze jest żółto. Nie zawsze jest wiatr ten wiatr. Choć podobno jest jak się chce, że ma być.

Z dachu mojej kamienicy zrzucają pianino. Ideał sięgnął nieba a teraz jest już na granicy z ziemią, choć cały czas ponad nią. Może nawet padać, może sypać śnieg. Chociaż nie, śnieg nie. Strasznie rozproszyłby skupienie na każdym małym dźwięku. Odpływ, przypływ i znów odpływ. Więcej jednak przypływów. Widzianych nie z zewnątrz ale z wewnątrz, tak jakby nie widzianych a będących nami. Ale co z pianinem? Stoi na krawędzi. Kilku oszołomionych gości próbuje je zepchnąć.

Pogadam z nimi, może dowiem się po co to robią...ale zaraz zaraz...

"William? To Ty?! Każdego bym się spodziewał, ale dlaczego akurat Ty?"

Zawsze wydawało mi się, że ktoś już coś wymyślił, że wszystko zostało napisane i namalowane, a pomysł który właśnie przychodzi mi do głowy, już dawno komuś przez głowę przeszedł i co więcej już się z pomyślał i nie jest więcej użyteczny. Wydawało mi się też zawsze, że można słuchać i nie słyszeć. "Jeśli ktoś pomyśli o morzu, już się w nim utopił".

"William! No ale dlaczego?"

Z wszystkich równań może wyjść 92982. A od tyłu? A inaczej...? 1972.

Czy masz wrażenie, że piękno się już zpiękniło? Posłuchaj jeszcze raz...

1972

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz